Forum dla przyszłych i obecnych mieszkańców osiedla Osada Wiślana JWC

Hendryk

Czy mieszkańców osiedla nie denerwują samochody, które parkują wzdłuż ulicy, przed bramą wjazdową?

Nie wiem czy to auta mieszkańców, ale są one strasznym utrudnieniem zarówno przy wjeździe na osiedle, jak i przy wyjeździe z niego.

Jeśli w jednym czasie jeden samochód wyjeżdża z osiedla, drugi jedzie w jego kierunku i jeszcze idą piesi, to jest masakra. Kilka razy mało nie przyrysowałem lusterka....

Uważam, że auta te powinny byc parkowane na miejscu do tego wyznaczonym, czyli naprzeciwko bramy wjazdowej, a nie wzdłuż ulicy.

Dorota

skoro już mowa o parkowaniu to niektórzy lokatorzy parkujący pod budynkiem 12 b mieli pewnie okazję zobaczyć dodatkowe auta zaparkowane pod ścianami i utrudniające wyjazd innym pojazdom ... to także nie powinno mieć miejsca

Janfaj

Tak to przykre, kiedy ludzie nie umieją się zachować. Może skąpili na miejsce do parkowania lub garaż, potem na wynajem, ale bryki mają wypasione, szkoda im kasy, benzyna potrzebna, a może nie wiedzą że to brak ogłady, w mieście, wśród ludzi, przybyli ze wsi, z małego miasteczka, tam można było stanąć gdzie się da nikomu nie przeszkadzało, a tu Warszawa ...

Paweł

mnie to ze parkuja na zewnatrz to jescze tak bardzo nie denerwuja gorzejz z tymi ktorzy parkuja na osiedlu troche na chodniku troche na niby ulicy :/

Janfaj

'Paweł' toż i ja o takich użytkownikach dróg mówię. To proste - nie zadbałem o miejsce do parkowania, zostawiam auto w takim miejscu i w taki sposób by było to zgodne z przepisami i żeby nikomu to nie doskwierało, ot i wszystko Smile

agst77

A co zrobić w przypadku gdy ktoś stale zajmuje moje miejsce parkingowe? Crying or Very sad

Czy straż miejska interweniuje w takich przypadkach?

rpp

agst77 obawiam się, że zarówno Policja jak i Straż Miejska bardzo niechętnie zainterweniują. Pozostaje oczywiście ich wezwać żeby spisali takiego klienta i skierować sprawę do sądu o bezprawne zajmowanie własności. Mandatu za to raczej nie dostanie.

Oczywiście jeśli jest to notorycznie ta sama osoba to najlepiej na początek spróbować go "złapać" i porozmawiać. Gorzej jeśli są to różne samochody - wtedy interweniowałbym w ochronie żeby lepiej pilnowali i od razu gonili takie osoby.

Janfaj

widziałem na naszym osiedlu taką oto reakcję osoby której zajęto jej miejsce parkingowe (apropos takie miejsce nie jest własnością a jedynie do wyłącznej dyspozycji osoby która wykupiła miejsce, w przeciwieństwie do garażu - to też precyzujmy bo inaczej to powstaje nieprawdziwy obraz rzeczywistości),
mianowicie ktoś zajął miejsce parkingowe, kierowca majacy prawo do tego miejsca zastawił swoim samochodem to 'nielegalnie' zaparkowane auto i czekał aż pojawi się kierowca intruz. Powiadomił ochronę, intruz musiał wpaść i wpadł.
agst77 jeżeli nie posiadasz pojazdu to gorzej bo tej metody nie zastosujesz chyba że poprosisz sąsiada z pojazdem. Nocowanie przy cudzym samochodzie intruza to zbyt duże poświęcenie, już mróz chwyta. A może wystarczy też zostawić karteczkę za wycieraczką że miejsce jest do wynajęcia i że zaliczysz bieżący miesiąc do rachunku. Ludzie kiedy rozmawiają zawsze są w stanie osiagnąć kompromis, no chyba że są debilami, to nie.

Hendryk

SK

Chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że nie wszystkim bylo dane wykupić miejsce garażowe. Jak kupowałam mieszkanie powiedziano mi, że nie ma dla mnie miejsca w garażu, a wiem, że innym mieszkańcom zostały sprzedane po 2 miejsca. Chciałam wykupić dwa miejsca na zewnątrz, ale to też nie było możliwe.

więc proszę nie oceniać z góry wszystkich, którym zdarza się zaparkować wzdłuż płotu

rpp

SK może to zabrzmi brutalnie ale fakt, że nie było możliwości zakupu miejsc nie jest jednoznaczny z tym, że można parkować jak popadnie (w tym utrudniać dojazd do osiedla).

Jestem osobą, która ma 2 miejsca garażowe i kupując mieszkanie był to mój warunek. Chciałem mieszkanie w innym bloku ale tam nie było miejsc więc kupiłem to gdzie takie miejsca mi zaoferowano.
Jakbym nie miał możliwości kupienia 2 garaży zrezygnowałbym po prostu z mieszkania na tym osiedlu.

magda2901

Ja też niedawno dokupywałam miejsce garażowe i niestety nie mam go pod swoim blokiem tylko muszę chodzić do innego bloku. Ale miejsce mam.

Hendryk

Z całym szacunkiem, ale jeśli nie wykupiłeś miejsca (garażowego czy postojowego) to nie oznacza to jednocześnie przyzwolenia na parkowanie w sposób utrudniający bezpieczne poruszanie się innym.

Co do dostępności miejsc naziemnych - nie wiem kiedy kupowałeś swoje mieszkanie, ale jeszcze miesiąc temu było kilka wolnych miejscówek.

Ja swoje miejsce też mam pod innym blokiem niż mieszkam.

Dzisiaj rano jakiś geniusz przeszedł sam siebie - debil, bo inaczej nazwać go nie można, zaparkował dużego busa w taki sposób, że uniemożliwił całkowicie przejazd drogą z płyt. Objazd samochodu poza płytami skończył się dla jakiegoś scenica zakopaniem się i tylko szybka reakcja kilku osób pomogła temu Panu wyjechać ze śniegu.

miszkaniec1

A może osoby, które nie posiadaja garażu lub miejsca postojowego mogłyby zadbac o swoje intersy i postarać sie wyegzekwować od JW parking przed osiedlem.Miejsce chyba jest wystarczyłoby uporządkowac i utwardzić ten teren przy lasku. Normalnie tam zazwyczaj błotnisko jest.Chociaz nie wiem do kogo ten teran nalezy ale chyba wartobyłoby sie postarać dowiedzieć?????

rpp

miszkaniec1 odpowiedz mi na jedno pytanie - co ma JW do terenu przed osiedlem?
JW odpowiada za działkę, której jest (a w zasadzie było) właścicielem a nie za zagospodarowanie terenu należącego czy to do gminy (droga) czy też prawdopodobnie do innych właścicieli (teren gdzie chciałbyś urządzić parking).